widgeo.net

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

o domu...


Pomysł ze zmianą aranżacji kuchni był strzałem w dziesiątkę. Zyskałam na ilości miejsca… na jakości przyrządzania posiłków… na wyglądzie… i lepszym nastroju. Niestety -umycie wszystkiego, zrobienie porządku w każdej szafce… zalepieniu dziur po kołkach i doprowadzenie kuchni do należytego stanu trwa bardzo długo. Nie wspomnę o zmarnowanym czasie na przekładaniu przewodów i umocowywaniu do ścian- gniazd. Nie jest więc jeszcze wszystko na „super”…- mam jednak nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu skończę. Zdecydowałam, że w pomieszczeniu tym… na oknie będzie tylko jeden kwiat. W trzy donice w koszykach zasieję zioła.
W ogóle pozbyłam się już części roślin, bo nie mam czasu i siły na ich pielęgnację. Dziś właśnie zauważyłam.. że z moją draceną będę musiała na wiosnę „coś zrobić”,  bo ma już dwa metry i jest, za wysoka. Chyba po prostu utnę czubek. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Rośnie jak szalona… a gdy ją kupowałam pięć lat temu, miała pół metra wysokości.
Kwiaty za oknami także sięgnęły już podstawy balkonów. Stojące u dołu barierki… zaglądają sąsiadom w okna. Pomidorki koktajlowe używam do sałatek i właściwie także mam „na bieżąco”. Tylko podlewanie męczy, bo rośliny piją wodę jak smoki. Petunie pachną praktycznie całe dnie… a wieczorem,  szczególnie umilają przebywanie w mieszkaniu.
O zepsutym telewizorze nie wspominam… tak- jak i o tym, że zablokowana w wieży płyta odcięła mnie od słuchania muzyki- w ogóle. Prawo serii działa.
Został komputer i e-booki… Stare, nierozwiązane problemy i  te przyszłe… o których jeszcze nie wiem. Brak chęci i weny do pracy… I tylko w sercu skrzypce zagrały.











               

1 komentarz:

  1. Wiesz co chyba kazdy ma taki jakiś nieciekawy czas dla siebie.Wydaje sie ze bedzie trwał wiecznie.U mnie cos pekło,cos sie zmieniło i coś we mnie odżyło.Coś się konczy coś się zaczyna a my choć czasem za tym nie nadążamy chcąc czy nie chcac musimy w tym uczestniczyć.Zycie nie jest proste i choć smaga po plecach wcale nie małym batem trzeba iść dalej-na spotkanie tym choć krótkim chwilom które dodaja nam skrzydeł...

    OdpowiedzUsuń