widgeo.net

sobota, 8 listopada 2014

SONY IXPERIA TIPO -PORAZKA FIRMY


Z telefonu komórkowego korzystam już wieki. Zawsze była to umowa na „abonament” choć przyznam że u różnych operatorów. Z przedostatniego operatora zrezygnowałam tylko dlatego… że byłam niegrzecznie i niewłaściwie potraktowana przez frędzla, który obsługiwał mnie w salonie. Wybierając aparat, zawsze interesowałam się parametrami technicznymi jak i oprogramowaniem. Gdy więc wówczas zarzuciłam owego pana pytaniami dotyczącymi aparatu… jego oczy zaczęły przypominać wielkością- talerzyki deserowe. Myślę iż mimo ciemnych włosów miał mnie za „blondynkę”, bo gdy spytałam o oprogramowanie przełknął ślinę i hardo zamruczał: „i pewno będzie wiedziała o co chodzi…”. Zagotowałam się, ale ponieważ pozostały jeszcze we mnie resztki poczucia humoru zripostowałam dość głośno:- „wiedziałaby, gdyby obsługa była w stanie udzielić informacji…” po czym demonstracyjnie wyszłam z salonu. Była to moja ostatnia wizyta w salonie byłej ERY.
Od tego czasu korzystam z usług ORANGE u którego to operatora posiadałam już jeden „służbowy” numer. Nie jest to szczyt marzeń abonenta… ale mam w miarę spokój i pakiety które mi odpowiadają. Ale do rzeczy… Przez czas korzystania z takiej usługi przez moje ręce przewinęło się sporo aparatów. Miały różne zalety i wady. Były „dziećmi" różnych producentów… choć ulubionym była NOKIA do momentu,- w którym zobaczyłam na baterii producenta. MADE IN CHINA było tam napisane. Następnym aparatem była więc XPERIA TIPO firmy SONY. Matko jedyna i dopiero tu się zaczęło. Primo – nie lubię dotykowych… ale te inne wychodzą już z obiegu… ponadto siara mieć niemodny model. Sekundo- po pół roku na panelu zaczęły być widoczne miejsca najczęściej używanych cyfr. To jednak jest niczym w stosunku do pozostałych kłopotów. Miejsce liter MNO coraz rzadziej działa. Aby wysłać czy odebrać mms muszę za każdym razem restartować komórkę. Aby dopełnić awarii… po wykonaniu zdjęcia,- pojawia się jedno z tych które wieki temu już wykasowałam. Nowego -”ni ma”. Przebiegłam więc wiele for dotyczących owej firmy i danego modelu aparatu. Na setki komentarzy tylko 2% było pozytywnych… i podejrzewam że były to wpisy dokonane przez SONY.  Tak więc następna nauczka to taka… by najpierw zasięgnąć opinii użytkowników a potem decydować się na jakiś model komórki. W zasadzie SONY to porządna firma…. Jednak XPERIA TIPO to bubel, który bardzo nadszarpnął dobre jej imię. O innych wadach z którymi się borykam- nie będę opisywała. Lubię korzystać z wszystkich możliwości aparatów, nawet takich jak zdjęcie kontaktu czy sygnał dzwonka pod kontakt. To ułatwia mi życie i przecież po to w komórkach jest... a także nie działa jak należy. Żegnaj więc firmo SONY. Nigdy więcej już u ciebie nic nie kupię.
O naprawie nawet nie myślę… Podobno aparaty wracają z naprawy w takim samym stanie… a po roku… przecież gwarancji już nie mam.  I proszę nie wspominać o aktualizacji oprogramowania. Było i jest aktualizowane na bieżąco.
Kolczyki założone. Na razie daję radę. Nawet w nocy.
To tyle na dzisiejszą sobotę.



4 komentarze:

  1. Witam!
    Na komórkach się nie znam. Korzystam z t-mobile i najprostrzej komórki Nokia.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam samsunga, i też będę musiała dać go do naprawy. Wystarczy, że pojadę do lasu, lub mam niedoładowaną baterię, wyłącza się w taki sprytny sposób, że nie mam w ogóle świadomości iż nie działa. Jedynie zdziwienie, dlaczego od paru dni milczy. Wtedy po resetowaniu jest ok, ale to bardzo wkurzające!
    Miodu faceliowego jeszcze nie jadłam, a gryczany pasjami uwielbiam!
    Mam nadzieję, że zdrowotnie juz lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jas mam dobra komore.Laduje raz na 5 dni.Polecam folie ochronna na ekran i pochwe skorzana.....

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu mam sony i jestem w orange i jestem zadowolona i generalnie nie mam problemów nijakich .Przed zakupem czegokolwiek zawsze robię wywiad

    macham z chłodnej centraki

    OdpowiedzUsuń