Z telefonu komórkowego korzystam już
wieki. Zawsze była to umowa na „abonament” choć przyznam że u różnych
operatorów. Z przedostatniego operatora zrezygnowałam tylko dlatego… że byłam
niegrzecznie i niewłaściwie potraktowana przez frędzla, który obsługiwał mnie w
salonie. Wybierając aparat, zawsze interesowałam się parametrami technicznymi
jak i oprogramowaniem. Gdy więc wówczas zarzuciłam owego pana pytaniami
dotyczącymi aparatu… jego oczy zaczęły przypominać wielkością- talerzyki
deserowe. Myślę iż mimo ciemnych włosów miał mnie za „blondynkę”, bo gdy
spytałam o oprogramowanie przełknął ślinę i hardo zamruczał: „i pewno będzie wiedziała
o co chodzi…”. Zagotowałam się, ale ponieważ pozostały jeszcze we mnie resztki
poczucia humoru zripostowałam dość głośno:- „wiedziałaby, gdyby obsługa była w stanie
udzielić informacji…” po czym demonstracyjnie wyszłam z salonu. Była to moja
ostatnia wizyta w salonie byłej ERY.
Od tego czasu korzystam z usług
ORANGE u którego to operatora posiadałam już jeden „służbowy” numer. Nie jest
to szczyt marzeń abonenta… ale mam w miarę spokój i pakiety które mi
odpowiadają. Ale do rzeczy… Przez czas korzystania z takiej usługi przez moje
ręce przewinęło się sporo aparatów. Miały różne zalety i wady. Były „dziećmi"
różnych producentów… choć ulubionym była NOKIA do momentu,- w którym zobaczyłam
na baterii producenta. MADE IN CHINA było tam napisane. Następnym aparatem była
więc XPERIA TIPO firmy SONY. Matko jedyna i dopiero tu się zaczęło. Primo – nie
lubię dotykowych… ale te inne wychodzą już z obiegu… ponadto siara mieć
niemodny model. Sekundo- po pół roku na panelu zaczęły być widoczne miejsca
najczęściej używanych cyfr. To jednak jest niczym w stosunku do pozostałych
kłopotów. Miejsce liter MNO coraz rzadziej działa. Aby wysłać czy odebrać mms
muszę za każdym razem restartować komórkę. Aby dopełnić awarii… po wykonaniu
zdjęcia,- pojawia się jedno z tych które wieki temu już wykasowałam. Nowego -”ni
ma”. Przebiegłam więc wiele for dotyczących owej firmy i danego modelu aparatu.
Na setki komentarzy tylko 2% było pozytywnych… i podejrzewam że były to wpisy
dokonane przez SONY. Tak więc następna
nauczka to taka… by najpierw zasięgnąć opinii użytkowników a potem decydować się
na jakiś model komórki. W zasadzie SONY to porządna firma…. Jednak XPERIA TIPO
to bubel, który bardzo nadszarpnął dobre jej imię. O innych wadach z którymi się
borykam- nie będę opisywała. Lubię korzystać z wszystkich możliwości aparatów,
nawet takich jak zdjęcie kontaktu czy sygnał dzwonka pod kontakt. To ułatwia mi
życie i przecież po to w komórkach jest... a także nie działa jak należy. Żegnaj
więc firmo SONY. Nigdy więcej już u ciebie nic nie kupię.
O naprawie nawet nie myślę… Podobno
aparaty wracają z naprawy w takim samym stanie… a po roku… przecież gwarancji
już nie mam. I proszę nie wspominać o
aktualizacji oprogramowania. Było i jest aktualizowane na bieżąco.
Kolczyki założone. Na razie daję
radę. Nawet w nocy.
To tyle na dzisiejszą sobotę.
Witam!
OdpowiedzUsuńNa komórkach się nie znam. Korzystam z t-mobile i najprostrzej komórki Nokia.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Mam samsunga, i też będę musiała dać go do naprawy. Wystarczy, że pojadę do lasu, lub mam niedoładowaną baterię, wyłącza się w taki sprytny sposób, że nie mam w ogóle świadomości iż nie działa. Jedynie zdziwienie, dlaczego od paru dni milczy. Wtedy po resetowaniu jest ok, ale to bardzo wkurzające!
OdpowiedzUsuńMiodu faceliowego jeszcze nie jadłam, a gryczany pasjami uwielbiam!
Mam nadzieję, że zdrowotnie juz lepiej!
Jas mam dobra komore.Laduje raz na 5 dni.Polecam folie ochronna na ekran i pochwe skorzana.....
OdpowiedzUsuńAniu mam sony i jestem w orange i jestem zadowolona i generalnie nie mam problemów nijakich .Przed zakupem czegokolwiek zawsze robię wywiad
OdpowiedzUsuńmacham z chłodnej centraki