Tak jakoś sporo pracy się zrobiło… Znów brakuje
czasu.
Skończyłam cztery kopie Klimta. Obrzydł już mi ten sławny Gucio… ale skoro jest na niego zapotrzebowanie
kasa ważniejsza niż moje widzi mi się.
W domu właściwie nic nowego poza tym że
nareszcie placek ze śliwkami nie miał zakalca. Z zakalcem czy bez znikł w ciągu
dwóch niecałych dni i to nie znikł w czeluściach mojego przewodu pokarmowego… o
nie. Dość że zdążyłam spróbować.
W
czwartek uroczystość z Prezydentem miasta i moje urodziny… a tu o nowym
sweterku nic nie słychać. Chyba koleżanka nie zdąży mi zrobić… bo żadnych
wieści nie mam. No chyba że cicho siedzi i szykuje niespodziankę. Generalnie
jestem przygotowana- że pójdę w starym jakimś ciuchu… fuj. Butki muszą poczekać
do listopada. No właśnie listopad… Ja
JUŻ NAWET znicze na groby kupiłam. Wyjątkowo niedrogie były i spore… Takie jak
potrzebuję.
Właściwie
dzięki kuzynce kupiłam… bo namówiła na wizytę w nowo otwartym ALDI-ku. A tu
obok marketu hurtownia ze zniczami…- więc zaopatrzyłyśmy się obydwie. Co roku
przepłacałam przed cmentarzem.
Rozpoczęłam
przygotowania do urodzin. Obrusik nowy… ręcznie robiony- nabyłam. Bigos dziś
ugotowałam. Wypróbowałam na Długim przed zamrożeniem na sobotę. Żyje….- i nawet
mu bardzo smakował, więc gościom mogę dać. Muszę jeszcze zrobić listę zakupów.
Prychcić będę
w piątek. Nie będę wymyślała skomplikowanych potraw bo jeśli się nie udadzą-
nie będę miał gościom co dać jeść. Zrobię sprawdzone już,- proste przepisy… a
za to skupię się na produktach wyjątkowo świeżych i ekologicznych.
Śledztwo
w sprawie kwiatów stoi w miejscu. W tym tygodniu nie dostałam żadnego zielska.
Chyba ofiarodawca- mnie już mniej lubi.
Od
tygodnia znoszę stojące przed oknami rusztowania i zaglądających do mieszkania
robotników budowlanych. Szlag mnie trafia… ale nie mam na to rady i muszę poczekać
aż skończą prace.
Zjadłam
usmażoną rybę i jeszcze żyję…- może mi się polepszyło?!
Witaj!
OdpowiedzUsuńNie powiem kogo lubi robota...
Obrazy spoko, masz talent.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Jak się mogę z Tobą skontaktować w sprawie Klimta, tzn. zlecenia na namalowanie?
OdpowiedzUsuń