Myślę że to,- co
naprawiono mi w „naszej” służbie zdrowia zostało zrobione dobrze, bo czuję się już
lepiej. Nie stworzyło to ze mnie wprawdzie baby zdrowej jak rzepa, ale zawsze
coś. Bardzo sobie chwalę proces leczenia mojego przewodu pokarmowego, bo czuję się
w tej części bardzo dobrze. Żadnych sensacji po jedzeniu i po wypiciu nawet
dwóch kaw dziennie. Drobne blizny po naprawach wcale mi nie przeszkadzają. No i
dodatkowa praca bardzo dobrze „mi robi”. Żadnych rozmyślań i odczuć „co mnie
boli”… bo po prostu nie mam na to czasu. Wrzesień to oczyszczanie stanowiska
pracy po poprzedniku. Szkoda słów ile „roboty” i czasu musiałam w to włożyć. Poza
tym wrzesień to czas w którym przygotowujemy się do roku akademickiego, więc
pracowałam podwójnie. Z wszystkim zdążyłam. Nawet sprzęt przygotowany i zapięte
wszystko na ostatni guzik. Pracodawcy zachwyceni i o to także chodzi.
Najważniejsze jednak, że sygnały jakie dochodzą od studentów cieszą ponad
wszystko. Postanowiłam nie zachłystywać się pracą i z „uzdą” na sobie kontynuować
malowanie. Kamieni także. Ubiegły rok, w którym zaniedbałam własny rozwój
artystyczny był fatalny… Odczuwałam to nie tylko ja… Dopiero teraz dochodzą do
mnie głosy pretensji i zaniepokojenia wszystkim co się działo. Mam nadzieję że
dam radę. A jeśli nawet trochę zaniedbam dom i Długiego,- nic takiego się nie
stanie. Teraz ja jestem najważniejsza… Ja już to zrozumiałam. Teraz jeszcze
zrozumieć musi to On.
Witaj!
OdpowiedzUsuńFajnie, że zdrówko dopisuje i w pracy się układa. To dużo. Reszta też się ułoży.
Nie ma co się śpieszyć, bo pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Nie od dziś powtarzam, że zdrowy egoizm względem własnej osoby, to jest to!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
jak dobrze czytać taki Twój wpis. I oby tak trwało. Ty pracujesz i masz z tego zadowolenie, a ja odpoczywam na emeryturze i też mi dobrze. I powtórzmy za Kochanowskim "bo nic nad zdrowie". Wszystkiego dobrego dla Ciebie. I serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie tylko praca i dom się liczy. Ważne są w naszym życiu nasze pasje, bo to wlasnie one są tą przyprawą, która sprawia, że życie nam smakuje.
OdpowiedzUsuń