Moje motto życiowe „nie wszystko jest takie… jak wygląda…” przekłada się także na sztukę. Trójwymiarowe malarstwo uliczne … niestety jeszcze zbyt rzadkie. Twórcy tego typu malarstwa to w tej chwili „perełki”. W tej dziedzinie opowiadanie jest zbyteczne. Niech opowiedzą o swoim kunszcie sami… swoimi rękoma… popatrzcie…
Witaj:)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze takiego malarstwa:) Szkoda, że nie jest powszechne, mogłoby rozświetlić i "ożywić" wiele szarych, nijakich ulic:)
Pozdrawiam serdecznie:)